LASK spotka się z FC Basel z nową pewnością siebie. Szwajcarzy, prowadzeni przez własną publiczność, zwyciężyli w kwalifikacjach Ligi Mistrzów przeciwko ulubionemu PSV Eindhoven. Dzień po ascendacji szwajcarskie media mówiły o „magicznym” wieczorze Pucharu Europy, który stał się rzadkością.
Marcel Kollers przeżył „fantastyczną noc”. W słowach byłego lidera zespołu ÖFB, część satysfakcji rozbrzmiewała również we wtorek wieczorem. Tak więc miał rację co do swojego pokera w ten weekend. Usunął siedmiu bywalców z pierwszego etapu meczu ligowego przeciwko St. Bazylea przegrała 1:2, „verpokert” był nagłówkiem w gazetach. „Po prostu spojrzałem trochę dalej do przodu. Z perspektywy czasu: To była właściwa droga” – powiedział z satysfakcją Koller.
We wtorek jego oddział wygrał 2-1 z Eindhovenem przed prawie 30.000 szalonych fanów. Składały się na nie 2:3 z pierwszego etapu i dwa późne cele, o których zapomniano. Mieszkańcy Bazylei wyruszyli na pokaz fajerwerków „zgodnie z zapowiedzią Kollera”. Przynajmniej w ten sposób „BZ” skomentował ten wzrost. Dzięki temu Baslerzy przynajmniej wezmą udział w rozgrywkach Ligi Europejskiej, a tym samym otrzymają nagrody w wyższej jednocyfrowej skali.
„W końcu była to jedna z tych europejskich nocy pucharowych, która miała swoją własną magię”, napisał Neue Zürcher Zeitung. Noce takie, jak te, kiedy to rażąco pokonany Szwajcar znalazł się w ćwierćfinale Ligi Europejskiej w Salzburgu w marcu 2014 roku z 2-1 zwycięstwem, stały się rzadkością. Jednak we wtorek zawodnicy Valentina Stockera i Fabiana Frei wpadli na siebie, rzucili się na pojedynki, podążyli za nimi i pięknie wracali.
„Koller z radością skomentował występ swoich gorszych podwładnych. Według 58-latka, już podczas rozgrzewki wyczuł, że to może być wyjątkowy wieczór. W ten sposób przekazał graczom słowa: „Rozpal ogień, zabierz widzów ze sobą”.
Kolejna Europejska Noc Pucharu odbędzie się już w środę, za tydzień, pod różnymi patronatem w „Joggeli” z Bazylei. Przeciwko LASK, czerwony blues jest ulubieńcem.
Austriaccy wicemistrzowie LASK zagrają pierwszy etap z drużyną byłego trenera ÖFB Marcela Kollera 7 sierpnia, zanim Gugl będzie drugim etapem tydzień później, 13 sierpnia, na stadionie w Linzu.