Atletico Madrid najwyraźniej rozważa zaangażowanie Rodrigo. 28-letni napastnik jest nadal objęty umową z FC Valencia do 2022 roku, ale prawdopodobnie będzie dostępny za około 60 milionów euro. Tak wynika z raportu Marca i Cadena SER.
Najwyraźniej trener Atletico Diego zidentyfikował Simeone Rodrigo jako alternatywę dla Jamesa Rodrigueza. Przeniesienie atakującego pomocnika Realu Madryt nie wydaje się wykonalne z finansowego punktu widzenia.
Rodrigo jest innym typem gracza niż była gwiazda Bayernu, jest on uważany za zwinnego środkowego napastnika, który gra dalej. Byłoby to dopełnieniem klasycznych dziewiątek Alvaro Morata i Diego Costa. Joao Felix również może odegrać tę rolę, ale Simeone ustawia go po prawej stronie. Thomas Lemar, właściwie lewoskrzydłowy gracz, ostatni szturmował na szczyt obok Moraty.
Jak donosi Cadena SER, Rodrigo nie jest przeciwny przechodzeniu na Rojiblancos. Jego ojciec i doradca mają być już w kontakcie z Atletico, ale AS musi jeszcze złożyć oficjalną ofertę.
Umowa Rodrigo zawiera stałą klauzulę wyjścia w wysokości 120 milionów euro. Ale według Marca, Valencia są gotowi pozwolić, aby ich napastnik poszedł na pół. Ale jeśli kuzyn bawarskiego Thiago opuszcza wampiry, to byłaby to „straszna strata”, jak powiedział trener Walencji Marcelino: „Wtedy będziemy musieli rozejrzeć się po rynku”.
Transakcja wymiany byłaby również wyobrażalna. Z Nikolą Kalinic (31) i Angel Correa (24), Atletico ma dwóch napastników w drużynie, którzy będą mogli opuścić klub tego lata. Ten ostatni był ostatnio związany z AC Milan. Do tej pory jednak, kluby nie były w stanie uzgodnić opłaty transferowej.