Rok 2020 był do tej pory pozytywny zarówno dla AC Milan jak i Ante Rebic. Teraz strajkujący mówił o swoim pierwszym półroczu w Mediolanie, o swoim nowym koleżance z drużyny Zlatanie Ibrahimovicu i o swojej miłości do Eintrachtu Frankfurt.
W wywiadzie dla portalu „Sportske Jutarni” Chorwat przyznał, że młoda ekipa AC, podobnie jak on, potrzebowała trochę czasu, aby nabrać tempa: „Sytuacja oczywiście nie jest taka, jak sobie wyobrażaliśmy. Ale im dłużej trwa sezon, tym lepiej się dzieje. Również na treningu, więc jestem bardzo optymistycznie nastawiony.”
Pomógł jednak fakt, że trzech bardzo doświadczonych zawodników – Zlatan Ibrahimovic, Asmir Begovic i Simon Kjaer – zostało sprowadzonych na pokład podczas zimy: „Zawodnicy ze swoim doświadczeniem i jakością bardzo nam pomagają na tym etapie. Wyniki są również wyraźnie widoczne: Zagraliśmy bardzo dobrze w ostatnich czterech meczach i dotarliśmy do ćwierćfinału w pucharze.”
Szwedzka gwiazda Ibrahimovic została opisana przez Rebica jako „jeden z najlepszych napastników w historii futbolu”. Powiedział, że cała drużyna czuje się z nim silniejsza, bo 38-latek „wnosi zwycięską mentalność do garderoby”.
Powiedział, że ma bardzo dobre relacje z „Ibrą”: „Dużo rozmawiamy, to bardzo miły facet, który pomaga młodym zawodnikom w doradztwie. To zaszczyt grać z nim. Ale on też może robić postępy w grze z chłopcami.”