Według doniesień medialnych, FC Barcelona podobno zatrudnił firmę do rozpowszechniania negatywnych komentarzy o własnych zawodnikach i przeciwnikach na portalach społecznościowych w celu wzmocnienia wizerunku czołowych graczy klubu.
Katalończycy natychmiast zaprzeczyli zarzutom stacji radiowej „Cadena Ser” w oświadczeniu z poniedziałku na stronie internetowej klubu. Według Cadena Ser, w grę wchodziły nawet takie gwiazdy jak Lionel Messi i Gerard Piqué.
Messi bronił się przed krytyką dyrektora sportowego Erica Abdiala ostrymi słowami w Instagramie na początku lutego.
W oświadczeniu FC Barcelona zaprzeczył „wszelkim powiązaniom” z takimi negatywnymi lub uwłaczającymi wiadomościami o osobach lub organizacjach związanych z klubem. Chociaż spółka ta działała jako dostawca usług dla klubu, nie była związana z wyżej wymienionymi kontami w mediach społecznościowych.
