W grupie 4 Ligi A Hiszpania wyraźnie przeważyła w Madrycie 4-0 nad Ukrainą. Kapitan Ramos po raz kolejny okazał się liderem swojej drużyny. Młody Ansu Fati zagrał mocną pierwszą połowę i wszedł do książek historii.
Po 1-1 remisie przeciwko niemieckiej drużynie trener Hiszpanii Luis Enrique uruchomił maszynę rotacyjną, tylko Keeper de Gea, obrońcy centralni Pau i Sergio Ramos, Jezus Navas i bawarski Thiago mogli ponownie rywalizować. W przeciwnym razie młodzi Barça Ansu Fati i Dani Olmo od samego początku mieli szansę się wykazać.
Andrij Szewczenko, trener Ukrainy, handlował za Szwajcarię trzy razy po 2-1: Charat, Jaremczuk i Marlos startowali za Stepanenko, Młodszego Moraesa i Konopliankę.
Ramos sznurował podwójne opakowanie Mecz ledwie
się rozpoczął, a francuski sędzia Benoit Bastien wskazał na punkt. Ansu Fati włamał się do więzienia Kryowców, a potem oberwał. Kapitan Ramos zmienił należną karę, ale Piatow wciąż tam był (trzeci). Od tego czasu w jednostronnej grze, w której Hiszpanie byli lepsi, Ramos testował Pyatova po głowie (16.). W 29 minucie mężczyzna z Real Madryt radził sobie lepiej, gdy podniósł nagłówek warty zobaczenia nad Keeper do bramki (29.).
Ansu Fati nagradza się