Z porażką 1-3 w ostatnim dniu meczu, rozdział Birmingham City zakończył się w środę wieczorem dla BVB Jude Bellingham. Najwyraźniej młodemu było ciężko pożegnać się z klubem.
Jude Bellingham był przytłoczony emocjami, kiedy numer 22 na wskaźniku wymiany zapalił się w 75. minucie. 17-latek rozpłakał się pod aplauzem kolegów z drużyny i rozpaczliwie zakopał twarz w koszulce.
– Starałem się jak mogłem ukryć – wyjaśnił Bellingham, widocznie wzruszony, po swoim ostatnim wystąpieniu w angielskiej drugiej dywizji.
„Kocham ten klub, jestem tylko wielkim fanem” – dodał nastolatek, który dołącza do BVB za około 25 milionów euro: „Cokolwiek się stanie, zawsze będę niebieski. To mój klub.”