Divock Origi zdobył w 86 minucie w sobotni wieczór w Newcastle, aby zdobyć trzy ważne punkty w wyścigu tytułowym Premier League. Po 3-2, napastnik zadedykował zwycięstwo swojemu kontuzjowanemu koledze z drużyny Mohamedowi Salah.
„Nie było łatwo, ale w końcu pokazaliśmy naszego ducha walki i zabraliśmy ze sobą trzy punkty”, powiedział Origi po meczu w Sky Sports. Podkreślił, że „czuliśmy, że musimy to zrobić dla Salaha”.
26-letni Salah został wywieziony z boiska z kontuzją głowy po zderzeniu z bramkarzem Newcastle Martinem Dubravką. Trener z Liverpoolu, Jürgen Klopp, był w stanie wyjaśnić wszystko po meczu.
Zwycięstwo 3-2 nad Newcastle było drugim głównym celem Origi po wygranej 1-0 nad Everton FC w 96. minucie. „Po prostu próbowałem zrobić wszystko, co w mojej mocy”, belgijski atakujący nie był pod wrażeniem.
W tabeli, Liverpool wyprzedza tylko o dwa punkty Manchester City (92), który w poniedziałek może przejść ponownie, wygrywając z Leicester. „Wiąże się z tym wiele emocji, ale musimy nad nimi zapanować” – ostrzegł Origi.
Dodał: „To bardzo ekscytujące. To wyjątkowy sezon, ale chcemy go zakończyć w dobrym stylu. Miejmy nadzieję, że rozwinie się na naszą korzyść”.