Dla ofensywnego zawodnika Hakima Ziyecha z Ajax Amsterdam, Real Madryt czy Juventus Turyn nie były najtrudniejszymi przeciwnikami w drodze do półfinału obecnego sezonu Ligi Mistrzów, ale Benfica Lisbon.
Na pytanie, kto był najtrudniejszym przeciwnikiem w udanym dotychczas sezonie CL Ajaxa, Marokańczyk odpowiedział krótko i zwięźle w wywiadzie z Uefa.com przed pierwszym etapem przeciwko Tottenham (1-0): „Myślę, że to był Benfica.”
W fazie grupowej holenderski reprezentant pokonał klub lizboński 1-0 przed własną publicznością, podczas gdy Ziyech i jego koledzy z drużyny nie przekroczyli 1-1 podczas wizyty w Portugalii.
Klub niespodzianka Ajax znajduje się teraz w pierwszej czwórce drużyn w sezonie 2019/20 CL, po sukcesach w Real Madryt (runda szesnasta) i Juventus Turyn (ćwierćfinały). Amsterdam grał również w FC Bayern Monachium w fazie grupowej.
Międzynarodówka marokańska miała kilka powodów do kibicowania, ale przede wszystkim moment w jego pamięci, który przebłysnął mu w głowie: „Naprawdę jest kilka. Gdybym miał wybrać, wybrałbym mecz wyjazdowy w Juventusie Turynie”.
Po zwycięstwie 2:1 w Turynie, Ajax zakwalifikował się do rundy ostatnich czterech po zwycięstwie 1:1 w Johan Cruyff Arena.
Nie tylko w tym spotkaniu młodzi dzikusy z Amsterdamu pokazali swoją najlepszą stronę. Kiedy zapytano, który z klejnotów Ajaxa zakwitnie najlepiej w obecnym sezonie CL, 26-latek nie tylko pomyślał o dwóch nazwiskach: „Jest ich kilka, ale żeby wymienić tylko dwa, mówię Frenkie de Jong i Matthijs de Ligt.
W zeszły wtorek, klub Eredivisie pokonał Tottenham 1-0 w półfinałowym pierwszym etapie. Ziyech świetnie przygotował zwycięskiego gola Donny’ego van de Beek.