Thomas Tuchel rozpoczął potrójną misję. Na kulach trener Paryża St. Germain kuśtykał do ćwiczeń w Faro, jego komandosi krzyczeli na Tuhela siedzącego w kierunku gwiazd wokół Neymara. Marzenie o triumfie w Lidze Mistrzów podczas finałowego turnieju w Lizbonie napędza 46-latka, a on nie zauważył doniesień o rzekomych napięciach w klubie.
Druga supergwiazda w drużynie, mistrzyni świata Kylian Mbappé, wciąż walczy. Francuz zranił się w kostkę podczas finału pucharu 24 lipca, ale niedawno wznowił trening biegania i lekko kopnął piłkę.
Ale czy to wystarczy na zadanie od początku? Prawdopodobnie w półfinale przeciwko RB Leipzig lub Atletico Madrid. Mówi się, że Bergamo nie jest ostatnim przystankiem dla Tuchela i Paryża.