FC Barcelona, po intensywnej walce z FC Liverpool, stworzyła świetną pozycję wyjściową dla ich powrotnego etapu w półfinale Ligi Mistrzów. Wybitny Lionel Messi i były zawodnik Liverpoolu Luis Suarez otworzyli drzwi do finału. Goście nie nagrodzili się za częściowo dominujący występ.
Powrotny etap odbędzie się w następny wtorek na Anfield Road (od 21:00 LIVE na DAZN i w LIVETICKER).
Trener Barca Valverde polegał w dużej mierze na jedenastu osobach, które w ćwierćfinale zmierzyły się z arcybiskupami z Liverpoolu Manchester United. Tylko były Monachium Vidal przeniósł się na jedną z dwóch ósmych pozycji zamiast na Arthura.
Pomysł utrzymania szybkich czerwonych w ryzach przez więcej fizyki w środku pola nie zadziałał na początku. Klopp również wzmocnił swoje centrum. Z Fabinho, Milnerem, Keitą i Wijnaldum, kierownik zespołu czerwonych zaoferował czterech silnych zawodników.
Oprócz braku strzelca bramki Firmino (problemy mięśniowe) zaskoczył gości, zwłaszcza brak uwzględnienia Alexandra-Arnolda i Hendersona. Jednak ten ostatni wszedł do meczu wcześnie z powodu kontuzji Keity (24). W tej fazie Klopp-Elf nadal miał wszystko pod kontrolą.
94.000 widzów na Camp Nou otrzymało propozycję otwartej wymiany ciosów z połową szans po obu stronach. Goście bronią się wysoko i tuż po lewej stronie, a zwinny Robertson podszedł ponownie i znów niebezpiecznie w pobliżu bramy Barca. Jednak wszystkie sześć finiszów angielskiego wicemistrza nie trafiło w cel.
Gospodarze zrobili to lepiej w osobie Suareza. Urugwajczyk użył silnego wejścia z Alby po jeszcze silniejszym spacerze sprytnie do 1-0 (26.). Drużyna Klopp, jednak nie pozwoliła się przez to zniechęcić i kontynuowała odważną grę do przodu, szczególnie po zmianie strony.
Milner (47.), Salah (53.) i ponownie Milner (59.) testowali ter Stegen pod kątem miłych kombinacji. Barca ledwie zdołał złagodzić presję przed domową publicznością. Charakterystyczne: Decyzja Valverde’a o zdjęciu ofensywnego Coutinho do defensywnego Semedo (60.).
Jednak Klopp-Elf nie nagrodził się za swój wysiłek – i został brutalnie ukarany przez zimnokrwistość i geniusz Messisa. Z podwójną paczką Argentyńczyka (75./82.), marzenia Barki o trzeciej potrójnej wygranej w ciągu dziesięciu lat żyją bardziej niż kiedykolwiek.
Cel: 1:0 Suarez (26.), 2:0 Messi (75.), 3:0 Messi (82.)
Jeśli coś poszło nie tak z barką, która w niektórych miejscach była nieszkodliwa, to była to „la Pulga”. To, co wydarzyło się w ostatnim kwartale godziny, było czystym szaleństwem. Podwójna paczka Messisa w końcu wprowadziła Katalończyków na ostatni kurs. Szczególnie piękne: jego free-kick do 3-0 z 25 metrów.
Miał tak często w tym sezonie, jak pozostawione na zewnątrz, bez związku z grą (tylko 35 akcji piłkarskich). Brakowało również niezbędnej prędkości i agresywności w grze z piłką (stawka pojedynku 0 procent). W konsekwencji został zastąpiony po jednej godzinie.
Po trudnym pojedynku Mane’a i Pique’a w polu karnym, poprawnie nie zdecydował się na rzut karny (6.). Miał w dużej mierze uczciwe spotkanie pod kontrolą.