Loris Karius, który stał się postacią tragiczną w finale Ligi Mistrzów ubiegłego sezonu, pogratulował Liverpool FC na Twitterze zwycięstwa w pierwszej klasie.
„Gratulacje, LFC. Bardzo szczęśliwy dla wszystkich w klubie i dla kibiców. Zasługujesz na to”, napisał 25-latek, wypożyczony z Liverpoolu do Besikas do lata 2020 roku, po wygranej Czerwonych 2-0 nad Tottenham.
Karius trzymał się z dala od finału, mimo zaproszenia klubu, z obawy przed zbytnim skupieniem uwagi. W zeszłorocznej porażce 3-1 w Realu Madryt bramkarz popełnił podwójny błąd.
Gole Liverpoolu w sobotę strzelił Mohamed Salah z 2-minutową karą i rezerwowym Divock Origi, który strzelił 2-0 goli, aby wyrównać wynik.