Po udanym starcie w kwalifikacjach do mistrzostw Europy, pomocnik Ilkay Gündogan (28) widzi niemiecką drużynę narodową ponownie w rozszerzonej czołówce światowej.
„Ostatnie mecze zdecydowanie poszły w dobrym kierunku”, profesjonalista angielskiego mistrza Manchester City powiedział SID: „Na pewno nie jesteśmy obecnie faworytem mistrzostw Europy w 2020 roku, ale nie widzę żadnej innej drużyny, z którą bym powiedział: Phew, nie – w tej chwili nie mamy z nimi szans”.
Jednak zespół „stracił łatwość wygrywania z rzekomo lżejszymi przeciwnikami w sposób pewny. Szczególnie przeciwko bardzo głębokim przeciwnikom”, przyznał Gündogan. W tym kontekście testem kwasowym będą dwa zbliżające się kwalifikacje do Mistrzostw Europy w sobotę na Białorusi i trzy dni później w Moguncji przeciwko Estonii (oba o 20.45).
„Niestety, wszyscy zbyt dobrze wiemy z Pucharu Świata 2018 roku, co może się zdarzyć, jeśli wygrałeś prawie na pewno na papierze”, powiedział Gündogan i ostrzegł przed nadmiernie wysokimi oczekiwaniami: „Te klasyczne zwycięstwa kantarów w międzynarodowych meczach, jak to miało miejsce 15 lub 20 lat temu, są już praktycznie nieistniejące. Wszystkie te drużyny nadrobiły ogromne zaległości”.