Sezon Schalke 04 był jak katastrofa. Tylko 14. miejsce dla królewskiego bluesa znajduje się w statystykach po sezonie, zwycięstwo 4:2 na wyjeździe z wicemistrzami i archiwalistą Dortmundem jest prawdopodobnie samotną atrakcją trudnego sezonu Bundesligi.
Logiczne jest, że siedmiokrotny mistrz Niemiec chce teraz przejść lifting kadr. David Wagner będzie nowym trenerem, który poprowadzi zespół w nadchodzącym sezonie i najwyraźniej intensywnie współpracuje z dyrektorem Neo-Michaelem Reschke’em w optymalnym składzie. Wymarzony dostęp: austriacki gigant obronny Stefan Posch z TSG Hoffenheim. Tak mówi obrazek. Posch brał już udział w szkoleniu kadry narodowej pod kierownictwem Franco Fody, ale jeszcze nie wystartował w drużynie A. W wieku zaledwie 22 lat jego pierwsze zadanie w drużynie jest jednak tylko kwestią czasu.
Jednak Posch może nie być dość tani jak na królewskiego bluesa: dopiero w grudniu urodzony w Styrii, który cieszył się z treningu piłki nożnej z Admirą, przedłużył kontrakt z Kraichgauern. Kontrakt jest datowany do 2022 roku i spekulacje na temat ewentualnej klauzuli wyjścia są możliwe. W ubiegłym sezonie Posch zagrał dla Hoffenheima 17 meczów i zyskał sławę dzięki swojemu bezpiecznemu otwarciu i zadziwiającej bezduszności. Posch jest również członkiem austriackiej reprezentacji narodowej U21 na Mistrzostwa Europy i może przyciągnąć kolejnych zainteresowanych dzięki swoim mocnym występom.</blockquote>