Kapitan Lars Stindl, który ostatnio dwukrotnie doznał poważnych obrażeń, może sobie wyobrazić koniec kariery zawodowej z Borussia Mönchengladbach. „Może uda mi się tu zostać jeszcze kilka lat. Zobaczmy, co knuje klub. W Gladbach czuję się tak dobrze i mogę sobie wyobrazić, że zostanę tu do końca mojej kariery” – powiedział jedenastokrotny zawodnik narodowy Sportbuzzer.
Stindl, który do tej pory grał jako zawodowiec w Karlsruhe, Hanowerze i Gladbach, również nie zamierza wyjechać za granicę. „Zawsze czułem się dobrze w Bundeslidze. Atmosfera, okoliczności, a nawet zespoły zawsze przemawiały do mnie coraz bardziej w Niemczech. Nigdy nie żałowałem, że nie próbowałem tego za granicą”, powiedział 30-latek.
Trzy miesiące po złamaniu piszczeli Stindl pracuje obecnie nad powrotem; do 2018 r. stracił prawie sześć miesięcy z powodu złamania spowodowanego syndesmozą. „W zeszłym roku było to ekstremalne. Miałem szczęście przez całą moją karierę i tylko kilka urazów. Dwa poważne urazy nie były łatwe do przetworzenia. Ale teraz jestem w punkcie, w którym apelacja jest bardzo dobra, aby wkrótce znów zagrać w Bundeslidze”, powiedział.