Martin Hinteregger zareagował wściekle na oskarżenia o strajk przeciwko niemu po nieudanej sesji zdjęciowej z FC Augsburg i odrzucił je jako „kompletny nonsens”. Co więcej, Hinteregger w żaden sposób nie wykluczył pozostania w mieście Fuggera, mimo chęci zmiany na Frankfurt Eintracht.
„Bądźmy szczerzy: gdybym chciał coś uderzyć lub sprowokować, wolałbym zostać dwa tygodnie na wakacjach, takich jak Caiuby czy Neymar”, wyjaśnił Hinteregger na obrzeżach obozu treningowego Augsburg w Bad Häring w Austrii.
Po tym, jak centralny obrońca trzymał się z dala od sesji zdjęciowej drużyny Fuggerstadt, pojawiły się oskarżenia, że Hinteregger chciał zmusić go do wyjazdu do Eintrachtu we Frankfurcie. Zamiast tego, według informacji od kickera, podobno poinformował FCA za pośrednictwem swojego doradcy, że pobyt na odwyku w Salzburgu był dla niego ważniejszy niż wspólne zdjęcie zespołu.
Nadal mam dobrą reputację w Austrii, ale jeśli jest to „strajkujący zawodowiec”, tylko dlatego, że przeoczyłem nieoficjalne zdjęcie zespołu, to jest to ekstremalne”, wyjaśnił Hinteregger swój stan emocjonalny w związku z niedawną krążącą interpretacją swojej nieobecności.
Austriacki zawodnik narodowy został tym poważnie dotknięty, również dlatego, że obawiał się, że oskarżenia strajkującego zawodnika będą „trzymać się ciebie do końca życia”. Dlatego też chciał „wyprostować” tę sprawę.
„Wizerunek strajkującego zawodowca to kompletny nonsens, w przeciwnym razie nie byłoby mnie tutaj”, wyjaśnił Hinteregger, który przybył do Tyrolu z drużyną z Augsburga w niedzielę.
Ponadto Hinteregger zasygnalizował, że wbrew jego niedawnej wyraźnej chęci zmiany na SBU („Dla mnie jest tylko Frankfurt”), może teraz wyobrazić sobie pozostanie w FC Augsburg. „Gdyby stary trener nadal tam był, jestem pewna, że by mi się to nie udało. Ale teraz mamy nowy zespół najlepszych trenerów”, powiedział 26-latek: „Trzy lata temu wiedziałem, w co się pakuję z pięcioletnim kontraktem (do 2021 r., notatka redaktora). I przez pierwsze dwa i pół roku nie był nieszczęśliwy w Augsburgu”.
Po tym, jak Hinteregger publicznie skrytykował w styczniu tego roku trenera FCA Manuela Bauma („Nie mogę powiedzieć nic pozytywnego o nim i nie powiem nic negatywnego”), został zawieszony przez Fuggerstadters i nagrodzony przez Frankfurt. Tam szybko wstał, by stać się regularnym zawodnikiem i ulubieńcem publiczności. Wreszcie, SBU został odrzucony przez FCA z ofertą nieco ponad dziesięciu milionów euro.
Hinteregger ma nadzieję, że transfer, który nadal jest w toku, zapewni teraz pewną przejrzystość: Oczywiście, jasne oświadczenie Stefana Reutera (kierownika FC Augsburg, notatka redaktora) byłoby miłe: „Hej, nie jesteś na sprzedaż, zostajesz. Albo: „Hej, jesteś wolny”. Dopóki nie istnieje, „obciąża” cię.